Foursquare rozwija swój model biznesowy

Foursquare_Ads_—_Foursquare_for_Business

Dawno nie było tutaj nic o Foursquarze. A przecież ostatnie miesiące to całkiem dynamiczny rozwój serwisu w naszym kraju. Sam 4sq jest stale ulepszany, przez co korzystanie z niego jest coraz przyjemniejsze. Teraz firma rozwija się także w kierunku zarabiania.

Model biznesowy serwisu geolokalizacyjnego był wielokrotnie kwestionowany. Nic dziwnego, dotychczas nie było wielu możliwości, a płaciło się za przejmowanie miejsc (venues) w zarządzanie. Teraz to się zmieni.

I bardzo dobrze, bo sytuacja 4sq dynamicznie się rozwija w kraju nad Wisłą. Pamiętam swoje początki w tym serwisie we wrześniu, niemal już rok temu. Początkowo niewielu miałem tam znajomych, a zabawę stanowiło dla mnie samo zbieranie punktów za check-iny. Pierwsze miesiące były ciekawe, choć mało społecznościowe. Potem postanowiłem nieco to pozmieniać, tuż po starcie bloga ruszyłem z promowaniem Foursquare’a: zrobiłem dedykowaną listę specialsów, namawiałem przedsiębiorców do korzystania czy nawet wygłosiłem na jego temat prelekcję.

Płacisz tylko za klienta w Twoim lokalu

Ale wróćmy do meritum: trzepanie hajsiwa. Dotychczas James Crowley, założyciel 4sq skupiał się na budowaniu świetnej usługi. Oddać mu trzeba, że chyba się udało. Teraz czas zacząć zarabiać. A pomysł zaprezentowany przez jego zespół wydaje się nie tylko ciekawy, ale i prawdopodobnie bardzo skuteczny dla marek i lokali korzystających z serwisu. Na czym polegać będą te reklamy?

Jeśli masz swoją kawiarnię (szczyt marzeń hipstera?!), to wyświetlała się ona użytkownikom w sekcji Explore. Tym wyżej, im lepsze oceny miała ona pośród konkurencyjnych kawiarni. Teraz będziesz mógł zapłacić twórcom aplikacji, by, niezależnie od ocen i tipów, Foursquare proponował im właśnie Twój lokal. I zapłacisz tylko w wypadku, gdy ten ktoś potem Cię odwiedzi. Cost per Visitor. Doskonałe rozwiązanie! Cennik nie jest jeszcze znany, ale każda wydana złotówka powinna wrócić do Ciebie w postaci klienta.

Ciekaw jestem jak ten model się sprawdzi. Przypomina nieco posty sponsorowane na Facebooku, są mocniej uwydatnione i także podpisane jako „promowane”. Podobno był testowany w ostatnich miesiącach, a w najbliższym czasie trafi do wszystkich przedsiębiorców. Ciekawe jak to będzie w Polsce, choć nie spodziewałbym się ich u nas zbyt szybko. Chyba, że mój sceptycyzm jest nieuzasadniony. Foursquare w Polsce prze do przodu coraz szybciej. Po czym to oceniam?

1

Jak się ma Foursquare w Polsce?

Dobrym wyznacznikiem statusu zaawansowania użytkowania serwisu w danym kraju jest nie liczba użytkowników, lecz specialsów, czyli popularnych zniżek. To świadczy o tym, że firmy i organizacje podjęły starania by zaistnieć na Foursquarze, a to napędza aktywnych użytkowników. I tak, w styczniu, zanim postanowiłem nieco namieszać w całej Polsce było zaledwie 76 zniżek. Tydzień później – już niemal sto. Potem systematycznie rosło, by kilka tygodni temu przekroczyć barierę 200. Nadal malutko, lecz jest postęp, a to cieszy.

Swoją drogą, gdy dwa miesiące temu w sobotnią noc szedłem na otwarcie sezonu na warszawskim Placu Zabaw niemal zaniemówiłem, gdy zobaczyłem, iż w miejscu zameldowało się… 138 osób! Podobno, w tym miejscu przebywało wówczas około 3-4 tysiące osób, głównie młodych, co tłumaczy tak sporą liczbę, niemniej jednak – byłem w szoku. Pozytywnym.

Jednocześnie, specialsów przybywa coraz szybciej. Dynamika jest już na tyle duża, że za nią nie nadążam. Moja lista od jakiegoś czasu jest mocno nieaktualna. Przyznaję się wam do tego wiedząc, że dalsze prace nad nią nie mają sensu. I wiecie co? Cieszy mnie to. Bo to oznacza, że pojawia się tego coraz więcej, a więc jest szansa, że być może nieco się do tego przyczyniłem. A to jest moje kolejne zwycięstwo. Lubię wygrywać życie. :)

Więcej wpisów o Foursquarze znajdziecie tutaj.

Dobrego dnia,

Maciej Trojanowicz

Partnerzy Troyanna