InstaSPAM

InstaSPAMInstagram to historia sukcesu. A tam gdzie sukces zawsze kręcą się wszelkiej maści krętacze chcący wykorzystać i zarobić na tym sukcesie. Masa spamu na Facebooku, SEO-bandyci w Google, podobni w wielu innych popularnych miejscach w Internecie. Zawsze znajdą się osoby skłonne karmić tych „kreatywnych przedsiębiorców”.

Wobec niemałego sukcesu Instagramu jako firmy (zespół z niespełna dwuletnią historią został zakupiony przez Facebooka za niemal miliard dolarów) oraz jako społeczności (ponad 100 milionów użytkowników, z czego około 10 milionów zagląda do aplikacji codziennie) musiał przyjść czas, by i on zaczął być zaśmiecany. Zupełnie nie rozumiem użytkowników dodających kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt hashtagów pod każdym zdjęciem. Jasne, fajnie jest mieć tysiące „lajków”, ale nie powinno być to celem samym w sobie. Trafienie do zbioru most popular musi być nie lada sukcesem, ale nie w taki sposób. Pewnie dlatego trafiają tam coraz mniej interesujące zdjęcia.

A pod wieloma komentarze z hashtagami w stylu #getmorefollowershere i użytkownik @instamore. Albo tagi picoftheday (lub podobne) pod słabymi zdjęciami. No ludzie, aż takie macie parcie na lajki? Ale nic to. Wokół Instagramu wyrósł biznes, który przypomina podobne wokół innych społecznościówek. Wśród tych spamowych komentarzy i userów można trafić na strony internetowe, które oferują zakup polubień i followersów na Instagramie! Jak przedstawia się cennik? Jest drożej niż na Twitterze i taniej niż na Facebooku.Instaspam3

Możemy mieć aż 1000 nowych „użytkowników” śledzących nasz profil za jedyne 8 dolarów! Z kolei zainwestowanie 150 dolarów przyniesie nam aż 80 000 nowych użytkowników. Brzmi fantastycznie! Lecz to nie wszystko: za 45 dolarów otrzymamy 10 000 polubień naszego zdjęcia, co daje nam sporą szansę trafienia na ekran most popular! Coś czuję, że mogę ubić interes życia.

A co najbardziej podoba mi się w firmie oferującej te usługi? Strona internetowa, a zwłaszcza podstrony zawierające zasady korzystania, dane adresowe i telefoniczne. :) Nie wiem jak wy, ale ja czuję, że powinienem otworzyć podobną stronę i zbijać kokosy. Zakładanie tysięcy kont na Instagramie musi być pochłaniające czasowo, ale przecież nie takie trudne. Na wspomnianej stronie jest przecież napisane, że kupieni followersi to nie prawdziwi ludzie. Wystarczy dopracować regulamin serwisu, podać numer telefonu (hmmm… 0-700-INSTAGRAM brzmi dobrze?) i biznes gotowy. :)

Instaspam1 Instaspam2

Partnerzy Troyanna