Foursquare przyznaje się do błędu i przywraca tytuł mayora
Dawniej pisałem tutaj bardzo dużo o Foursquare, jednej z moich ulubionych aplikacji. Jednak rok temu zaczął się proces zmian, które mocno mnie rozczarowały.
Dawniej pisałem tutaj bardzo dużo o Foursquare, jednej z moich ulubionych aplikacji. Jednak rok temu zaczął się proces zmian, które mocno mnie rozczarowały.
Już w najbliższą środę, 3 grudnia, znowu będę miał przyjemność mówienia do sporego grona osób ze sceny. Po Czwartkach Social Media, uczelniach, See Bloggers czas na wydarzenie większego formatu.
Ale ten czas leci! Nieco ponad rok temu mieszkałem jeszcze w Gdańsku, ten blog nie istniał nawet w mojej wyobraźni, a Foursquare’a uważałem za zbędnego.
Kocham Foursquare’a. Niecały rok temu dałem mu szansę i od tego czasu jestem jego wielkim zwolennikiem. Nie jest on pozbawiony mankamentów, ale widzą to inni i sprawiają się je nadrobić. Tak oto trafiłem na aplikację Uber Checkin.
Dawno nie było tutaj nic o Foursquarze. A przecież ostatnie miesiące to całkiem dynamiczny rozwój serwisu w naszym kraju. Sam 4sq jest stale ulepszany, przez co korzystanie z niego jest coraz przyjemniejsze.
Zostałem ostatnio poproszony o założenie konta w serwisie Znaj.pl, a następnie zrecenzowanie go. Jako, że nie wiedziałem czym jest podszedłem do tematu ostrożnie i z odpowiednim dystansem.
Czwarta odsłona cyklu i… Trochę inna niż poprzednie. Na chwilę odchodzimy od Facebooka i przenosimy się do innej społecznościówki – geolokalizacyjnego Foursquare’a.
Raportując wyniki za ostatni kwartał Mark Zuckerberg starał się wszystkich przekonać, że Facebook nie przespał mobilnej rewolucji. Serwis dość szybko zaczął zarabiać duże pieniądze z reklam na smartfonach.
Pewnie zanudzam już tym tematem, ale nadal uważam, że wiele można zrobić w temacie Foursquare w Polsce. Dziś firma znacznie ułatwiła zarządzanie zniżkami i całym swoim biznesem.
Sprawdziłem już ile jest w Polsce miejsc honorujących tytuł mayora tudzież zwykły check-in. Było tego bardzo niewiele.