„Arrival” byłby moim filmem roku, ale…
13 listopada 2016
Denis Villeneuve, mimo, że jeszcze nie jest najgłośniejszym nazwiskiem w Hollywood, już należy, moim zdaniem, do czołowych reżyserów współczesnego kina.
Denis Villeneuve, mimo, że jeszcze nie jest najgłośniejszym nazwiskiem w Hollywood, już należy, moim zdaniem, do czołowych reżyserów współczesnego kina.
Nie mogę nazwać się wielkim znawcą kina. Zwyczajnie nie mam czasu, by posiąść taką wiedzę. Jednak, jak wielu, lubię oglądać filmy. Jest tylko jeden twórca, którego filmy oglądać kocham. To Cristopher Nolan.
Christopher Nolan nigdy nie zrobił słabego filmu. Na każde jego dzieło wyczekuję z niecierpliwością. Nie inaczej było z „Interstellar”, który był dla mnie najważniejszą premierą kinową tego roku.