Niewiele jest polskich zespołów, które lubię. Nie oznacza to, że Polacy robią słabą muzykę. Po prostu jakoś tak mam i już. Na krótkiej liście moich ulubionych artystów z naszego kraju jest trójmiejskie Spoiwo. Słyszeliście o nich? Pewnie nie, a szkoda. Ja znam ich już ponad trzy lata i wiem, że to świetna ekipa zdolna zrobić naprawdę coś pięknego.
Parę miesięcy temu zbierali poprzez crowdfunding fundusze na wizytę w studio, by nagrać pierwszą pełnoprawną płytę. Dorzuciłem im tam parę groszy, a jak płacę to wymagam. Więc jutro idę na ich koncert, którego szczegóły znajdziecie tutaj: https://www.facebook.com/events/589409604500993/
A właśnie, co oni grają? Post rocki, bardzo fajne. Muzycznie mocno przypominają Sigur Ros, choć bez wokali Jonsiego to nieco inna liga, wiadomo. Natomiast Piotrek, podobnie jak lider islandzkiej grupy, często pomyka smyczkiem po gitarze, co daje niesamowite dźwięki.
Chodźcie ze mną na koncert! Tak się składa, że mam jeden wolny bilet dla kogoś z was. Ogłaszam zatem mały konkurs!
Przekonaj mnie w komentarzu poniżej dlaczego to właśnie Ciebie powinienem zabrać na ten koncert. Masz czas do północy (czyli do 29 września do 23:59). Jutro rano zdecyduję kto będzie mógł za darmo posłuchać pięknych dźwięków Spoiwa. :)
A teraz playlista ze Spoiwem i Sigurami.