Sezon festiwalowy 2019 rozkręca się, a swój kolejny epizod tego najlepszego serialu w życiu napiszę za parę tygodni w Katowicach, podczas mojego piątego już festiwalu Tauron Nowa Muzyka.
W poprzednim roku zrobiłem sobie przerwę, gdyż wesele przyjaciół było nieco wyższym priorytetem, ale z ogromną przyjemnością wrócę na teren Muzeum Śląskiego, by doznawać muzycznie. W tym roku chyba żadne wesele by mnie nie powstrzymało, albowiem przyjeżdża jeden z najważniejszych artystów mojego życia – Sascha Ring. Nowy album Apparat jest zresztą cudny, także nie może mnie ominąć kolejny ich koncert na tym festiwalu. Zwłaszcza, że poprzedni (w 2011 roku) był absolutnie cudownym doświadczeniem. Jednak nie samym Apparatem się raduję na myśl o kolejnej edycji tego festynu.
Moja relacja z Tauron Nowa Muzyka 2017
Dlatego postanowiłem tradycyjnie już przygotować wam moje osobiste rekomendacje najciekawszych wykonawców oraz potencjalnie ciekawych występów w ramach Tauron Nowa Muzyka 2019. Na mojej playliście jest paru artystów, których występy już za mną (Bjarki, Yves Tumor, Amnesia Scanner, Oscar Mulero), a także całkiem sporo potencjalnie ciekawych koncertów od artystów, których jeszcze nie znałem, ale po wstępnym rekonesansie wydają się niesamowicie smakowitą mieszanką dźwięków. A o to przecież na tym festiwalu chodzi – odkrywanie muzyki. Ja się cieszę, że w lineupie znalazło się też miejsce dla artystów, których w ostatnich latach wyróżniałem w moich corocznych rankingach muzycznych (ostatnie edycje tutaj: 2016, 2017, 2018), jak choćby Karolina Rec czy Marie Davidson.
A tak w ogóle, to wygląda na to, że w Katowicach będzie całkiem sympatyczna grupa członków grupy Wirusy Troyanna, co też podsunęło mi ciekawy pomysł – może zrobimy sobie spotkanie przy piwku na festiwalu? :D Dajcie znać!
Autorem zdjęcia w nagłówku jest Radosław Kaźmierczak