Mark Zuckerberg i jego ekipa odkryli karty. W niedzielę zastanawiałem się jaki będzie as w ich rękawie. Dziś Facebook zaprezentował wiele nowych funkcji, z czego najważniejszą jest zdecydowanie nowa wyszukiwarka w serwisie – Graph Search. Ale to nie wszystko.
To była jedna z największych konferencji Facebooka od dawna, i mimo, że zaprezentowane nowości na pierwszy rzut oka nie powalają na kolana, to Facebook udowadnia, że jest potęgą. A jest nią dzięki nam i danym, które mu swobodnie udostępniamy. Ale po kolei.
Zanim opiszę największe zmiany, czas na te najbardziej widoczne. Całkowicie zmieni się układ górnej belki Facebooka. Zniknie okno wyszukiwania, które schowa się pod literką „f” nieco na lewo od środa strony. Tym samym, nie będzie już wielkiego „Facebook”. No chyba, że to jeszcze ulegnie zmianie. Zaproszenia do znajomych, wiadomości oraz powiadomienia wędrują na prawo, gdzie mamy skrót do naszego profilu i ustawienia prywatności. Podobno jest tam też przycisk „wyloguj się”, ale ja go dawno nie widziałem. ;)
To najważniejsza wizualna zmiana. Teraz czas na najlepsze. Facebook ma zamiar całkowicie odmienić sposób wyszukiwania treści, danych i wszelkich istotnych informacji w obrębie swojego serwisu. Dotąd szukaliśmy konkretnych profili, czy to prywatnych, czy firmowych. Teraz czeka nas spora zmiana. Co powiecie na wyszukiwanie w stylu: „moi znajomi, którzy lubią Sigur Rós i idą na koncert w Warszawie”. I wyskakuje lista. Fajne. I tysiące tego typu kombinacji, opartych na naszych polubieniach, znajomościach, oznaczeniach na zdjęciach, zameldowaniach…
Albo „najlepsze restauracje tajskie w Warszawie, w których byli moi znajomi”. A „może kluby gejowskie, do których nie chodzą moi znajomi”. ;) Taki sposób wyszukiwania Facebook nazwał Graph Search. Podobno o ustawienia prywatności nie mamy się martwić, szukać będziemy mogli tylko spośród treści nam udostępnionych oraz publicznych. Jeśli wszystko odpowiednio zadziała czeka nas niemała rewolucja. Jest jednak kilka „ale”…
Przede wszystkim, jak powiedział sam Zuckerberg, Graph Search jest wciąż na etapie beta. I nie wiadomo jak długo taka sytuacja potrwa. Apple niemal półtora roku temu dało ludziom Siri, która do dziś jest w becie. Jak długo potrwa ten stan rzeczy w przypadku Facebooka? Nie wiadomo. Tak samo jak nie wiemy, kiedy Graph Search zostanie nam udostępniony. Póki co możemy się zapisać do testowania nowych opcji, przejrzeć je i obejrzeć fajny filmik z muzyką wspomnianego Sigur Rós: https://www.facebook.com/about/graphsearch .
Jestem również ciekaw jak taka wyszukiwarka sprawdzi się w języku polskim, Siri do dziś nie rozumie naszej mowy. Facebook ma o tyle łatwiej, że bazuje na piśmie. Niemniej jednak, zapisałem się do testów i mam nadzieję, że Marek wybierze mnie. Tak bardzo tego chcę! Testowanie nowych opcji będzie na pewno zabawne, ale pewnie nie raz okaże się przydatne. Przekonamy się w przeciągu kilku tygodni, kiedy to funkcja ma zostać udostępniona wszystkim. Niebawem dojdą jeszcze kolejne nowości od społecznościowego giganta. A z tymi dzisiejszymi to muszę się przespać zanim wysnuję jakieś głębsze wnioski…
Źródło zdjęcia tytułowego: Flickr / kk+, Pozostałe zdjęcia z serwisu The Verge