Wiele osób zadaje sobie to pytanie, ponieważ sam serwis społecznościowy nie chwali się tymi danymi. Postanowiłem się z tym nieco rozprawić.
A okazję ku temu miałem całkiem niezłą, gdyż przed paroma dniami wygłaszałem prelekcję w ramach łódzkiego Czwartku Social Media. Opowiadałem o tym dlaczego Foursquare ma się tak słabo w Polsce, dlaczego warto z niego korzystać i pokazałem kilka kejsów z zagranicy. Całą prezentację zobaczysz poniżej, lecz są tam w znacznej większości obrazki – ważniejsze jest to, co mówiłem. :)
Przejdźmy do rzeczy. Nigdzie nie posiadamy oficjalnych informacji na temat ilości użytkowników Foursquare’a w poszczególnych krajach. Sama firma chwali się jedynie globalnymi danymi, a te mówią (są ze stycznia obecnego roku), że globalnie z ich serwisu korzysta ponad 45 milionów użytkowników miesięcznie. Dużo to? Mało? Szczerze mówiąc, niewiele, porównując to do większych portali społecznościowych, lecz 4sq służy do bardzo ograniczonego, w porównaniu do nich, zestawu czynności. Wszak nie wrzucimy tam zwykłego statusu czy ciekawego linka dla znajomych. Foursquare skupia się na check-inach i geolokalizacji.
Ilu z tych 45 milionów to Polacy? Oficjalnych danych, jak wspominałem, nie ma. Jest jednak takie fajne narzędzie w Polsce, które może dać nam pogląd na sytuację, a nazywa się ono… Megapanel. W najnowszym (z lutego 2014) zestawieniu firmy Gemius Foursquare odnotował zaledwie… 93 198 realnych użytkowników. Niewiele, prawda? Do tego, zapewne nie są zapewne liczby odzwierciedlające rzeczywisty stan rzeczy. Niemal półtora roku temu MSL Group stworzyło raport o tym serwisie w Polsce, pokazując szacunkowe dane około 20 tysięcy użytkowników w Polsce. Czy zatem w tak krótkim czasie serwis urósł niemal pięciokrotnie? Nie sądzę.
Przechodzę teraz w sferę domysłów i mniemań, ale Megapanel jest specyficzny i do końca nigdy mu nie ufam. Po prostu nie ma w Polsce lepszego narzędzia do sprawdzenia ruchu na poszczególnych witrynach, ale nie jest to rozwiązanie idealne. 93 tysiące to liczba wszystkich odwiedzin witryny Foursquare’a w Polsce. Jaka część z tego została wykonana przez aplikacje mobilne, czyli najważniejszych użytkowników? Tego nie wiadomo. Liczba ta z pewnością bierze pod uwagę osoby, które zajrzały na serwis przypadkiem (szukały informacji o lokalu w wyszukiwarce na przykład) i po chwili z niego uciekły. Takich przypadkowych osób może być całkiem sporo.
Ilu Polaków korzysta zatem aktywnie z Foursquare’a w naszym pięknym kraju? Przypuszczam, że realnym wynikiem może być 40-50 tysięcy użytkowników. To i tak bardzo dużo i conajmniej dwukrotny wzrost w porównaniu ze wspominanym raportem. Może się mylę (chciałbym) i realną liczbą jest jakieś 60 tysięcy. Ale to i tak mało.
Od kiedy korzystam z tego serwisu widzę przybywających do niego znajomych, co więcej, nie są to już tylko pracownicy agencji reklamowych, jarających się nowościami, ale także osoby nie mające z „branżunią” nic wspólnego. To cieszy, choć nadal brakuje masy krytycznej nad Wisłą, która sprawiłaby, że Foursquare wyszedłby z „podziemia”. Czekamy na to już kilka lat i nic się nie zmienia. A może uda się zaraz?
