Zalew życzeń na moim profilu nie pozwala mi zapomnieć o tym, że mam dziś urodziny. To bardzo fajny, ale jednocześnie dziwny dla mnie dzień.
Bardzo chciałbym mieć jakiś prezent dla Ciebie, ale cóż, nie mam żadnych nagród (choć te będą niedługo!). Mam za to podziękowania. Jeśli czytasz te słowa, to zapewne zaglądasz tutaj regularnie, interesuje Cię to co robię i piszę, a lubię to robić, więc zawsze mi miło, kiedy otrzymuję wiadomości takie jak te:
Nie zdarza się to jakoś nader często, ale to naprawdę fajne. Nie jestem i zapewne nigdy nie będę miał najpoczytniejszego bloga w kraju. Za grzeczny jestem, ale jeśli ktoś docenia mój styl pisania, mimo wszelkich błędów interpunkcyjnych, to nie pozostaje mi nic innego jak się cieszyć. Traktuję to jako prezent urodzinowy, który towarzyszy mi codziennie.
Ale od roku przekonuję się, że nic nie sprawia mi większej radości jak pomaganie innym. Dlatego ten tekst jest tak naprawdę o niczym, a miał przyciągnąć Twoją uwagę na inny problem.
15 października obchodzę urodziny ja, ale też inni świetni ludzie, jak Marysia Górecka, Karol Paciorek, David Trezeguet (strzelec zwycięskiej bramki w dogrywce finału na Euro 2000) oraz Mesut Ozil (ten to nawet mój rocznik). Możecie iść złożyć im życzenia. :)
15 października to także Światowy Dzień Mycia Rąk (Rysiu nalega), Międzynarodowy Dzień Kobiet Wiejskich, a także Europejski Dzień Walki z Rakiem Piersi. I ja, jako dumny posiadacz męskich cycków, chciałbym zwrócić wam na to uwagę.
Cycki są super. Wszyscy je lubimy i szanujemy. Dlatego warto o nie dbać – badajcie się dziewczyny! I pomagajmy wszyscy tym, którym życie spłatało nowotworowego figla. Nie będę się więcej rozpisywać, po prostu poproszę was, byście zamiast prezentu dla mnie zrobili wpłatę na Fundację Rak’n’Roll, która pomaga osobom chorującym i nakłania do profilaktyki.
Więcej szczegółów o Fundacji znajdziecie na ich stronie internetowej.
Także ten, spieszcie się kochać cycki, tak szybko mogą odejść.
Buzi. :)
PS. Za zainspirowanie do tego przesłania dziękuję Oli. :)
