Podstawy SEO dla blogerów

Blogosfera to wdzięczny temat do optymalizacji treści pod kątem wyszukiwarek. Minęło jednak trochę czasu zanim sam zacząłem to rozumieć, a jeszcze więcej zanim pojąłem podstawy tej jakże tajemnej wiedzy. Dziś chciałbym wam się nieco podzielić swoim warsztatem, a dodatkowe rady zaserwuje wam gość specjalny. :)

Podobnie jak w przypadku niedawnego tekstu o pisaniu briefów pod szablon bloga, tak dzisiaj chciałbym wam zdradzić nieco tajników mojego blogowego warsztatu. Wiedza z poprzedniego tekstu pozwoliła mi wdrożyć obecny, piękny szablon bloga, zaś dzisiejsze informacje pozwoliły mi utrzymywać stały ruch na blogu z wyszukiwarek internetowych.

No bo nie ukrywajmy, że blogi są doskonałym kanałem do optymalizacji SEO (Search Engine Optimalization), o czym wiedzą często także klienci. Pracując w Szeri Szeri wiem, że nieraz marki wchodzą z blogerami we współpracę właśnie ze względu na fakt, że treści te będą istnieć wiele miesięcy po ich publikacji – właśnie w Google. Co sprawniejsi blogerzy już wiedzą co i jak, ale dla wielu wciąż jest to czarna magia. A tajemnicą poliszynela jest, że ogromne zasięgi liczone w setkach tysięcy czytelników blogi kulinarne zyskują właśnie dzięki wyszukiwarkom. Tam nawet 90% ruchu generowane potrafi być z Google.

Sam nie uważam się za mistrza optymalizacji, ale czegoś się tam nauczyłem w pracy w branży interaktywnej. I tą wiedzę udało mi się przekuć na kilka małych sukcesów. Przede wszystkim, cieszę się z frazy „Spotify płatności” w Google.

spotify_płatnosci_-_Szukaj_w_Google

Tuż po wejściu Spotify do Polski miałem problem z płatnościami – system nie chciał przyjąć mojej karty płatniczej. Wkurzyłem się, napisałem niezbyt pochlebny tekst na ten temat, który dość szybko wskoczył na tę frazę w wyszukiwarce. Po roku zorientowałem się, że problem minął, a negatywny tekst nadal jest wysoko w Google, postanowiłem więc zastąpić go tam czymś znacznie lepszym – poradnikiem o płatnościach w Spotify. I dobrze zoptymalizowałem ten tekst pod wyszukiwarki, co spowodowało, że już po miesiącu (a to w SEO bardzo szybko) nowy tekst trafił ponad stary i utrzymuje się wysoko. Jedynie pod oficjalną stroną Spotify i newsem o nowych opcjach płatności.

Oczywiście poniższe rady nie przydadzą się każdemu, ponieważ nie każdą treść warto pozycjonować. Najlepiej sprawdza się to w przypadku treści poradnikowych lub stricte produktowych. Nieco gorzej jest z innymi treściami, ale i one mogą wiele zyskać próbując optymalizować bloga.

Oto kilka moich rad:

1. Uciekaj z Blogspota na WordPressa!

Mimo, że Blogger to platforma należąca do Google, to nie jest ona idealnym rozwiązaniem jeśli chcesz bawić się w zaawansowane SEO. Przede wszystkim, brakuje mu bogatego zaplecza wtyczek, jakim dysponuje WordPress. Google owszem, lubi bardziej blogi na Blogspocie, ale dzięki odpowiednim narzędziom można sprawić, że jeszcze bardziej polubi WordPressa.

2. Zainstaluj wtyczkę WordPress SEO by Yoast

Jeśli już jesteś na tej odpowiedniej platformie do blogowania, możesz zainstalować wtyczkę przygotowaną przez firmę Yoast. Wersja podstawowa jest darmowa i całkowicie wystarczy, by odpowiednio pozycjonować treści.

3. Przed napisaniem tekstu pomyśl czy ma potencjał SEO

Czyli jeśli siadasz do komputera, by napisać tekst poradnikowy, zastanów się co ludzie będą wpisywać w wyszukiwarkę szukając Twych porad. I najlepiej tą frazą zatytułuj tekst. „Jak rodzić”, „jak być idiotą”, „jak zrobić sos beszamelowy” i tak dalej i tak dalej. Ale sam tytuł to nie wszystko. Najlepiej, by pożądana fraza pojawiła się w tekście jeszcze kilka razy, w różnych kombinacjach. Jeżeli testujesz telefon, staraj się częściej opisywać go per „iPhone 6 Plus” niż „telefon Apple”.

4. Podlinkuj na blogu do nowego tekstu

Trzymając się iPhone’a, jeśli napisałeś recenzję nowego modelu, a wcześniej zdarzało Ci się pisać recenzje urządzeń poprzednich generacji, cofnij się do archiwalnych treści i dodaj tam linki do testów nowego urządzenia. Crawlery Google (czyli programy, które przeczesują kody stron internetowych) kochają jeśli tekst jest umiarkowanie (nie za często) linkowany w innych miejscach.

5. Zadbaj o tagi

W nowym tekście nie zapomnij o odpowiedniej liczbie tagów z frazami kluczowymi. Są one mimo wszystko dość ważne, nawet jeśli nie stosujesz tagów w treściach swoich tekstów.

6. Sprawdź wszystko wtyczką

Jeśli już korzystasz z wtyczki WordPress SEO by Yoast, to pod każdym tekstem pojawi Ci się specjalne okienko, które pozwoli Ci optymalizować dany artykuł. Musisz przede wszystkim wpisać na jaką frazę ten tekst ma się pozycjonować, a wtyczka wyliczy Ci ile razy podana fraza pojawia się w tekście, tytule, czołówce, wśród tagów etc. Zawsze będzie można poprawić poszczególne elementy, aż do uzyskania odpowiedniej liczby występowania frazy. Pamiętaj jednak, żeby nie przesadzić, bo tego crawlery Google też nie lubią!

Edytuj_wpis_‹_Troyann_pl_—_WordPress

I w skrócie to tyle, jeśli chodzi o SEO, które wykonuję pisząc teksty na blogu. Proste, prawda?

Ale jeśli ktoś miałby ochotę na więcej, to pomoże wam moja koleżanka ze studiów, Karolina Jankowska. Kiedyś wspólnie uczyliśmy się systemów politycznych na politologii, a oboje skończyliśmy robiąc Internety. Z tym, że ona nawet lepiej, bo w Niemczech. Mam nadzieję, że odpowiadając na moje pytania, pomoże również wam.

1. Cześć Karola. Czy dobrze ogarniam SEO na swoim blogu?

Hej Maciek, zdecydowanie widać, że wiesz, na czym polega SEO i wykorzystujesz potencjał swojej strony w odpowiedni sposób. Fajnie, że linkujesz do swoich poprzednich/podobnych wpisów. Z tego, co zauważyłam, jesteś jednym z niewielu blogerów, którzy to robią. A dla wyszukiwarek jest to bardzo ważny znak, który ma duży wpływ na rankingi.

2. Co byś zmieniła w tym co robię?

Popracowałabym nad meta title i meta description (meta title – tytuł strony, meta descirpion – opis strony, obydwa ukazują się w wyszukiwarce). Znalazłam takie strony jak ta np. https://troyann.pl/kategoria/troylisty, widać, że głównie koncentrujesz się na wpisach, a kategorie i tagi są równie ważne. Z wtyczką WordPress SEO by Yoast masz możliwość aktualizacji meta title i meta description dla kategorii i tagów.

3. Co jeszcze mógłbym zrobić, by wyszukiwarki bardziej pokochały Troyanna? #TroyanniWyszukiwarki

Dla googla ważne są przede wszystkich sygnały wysyłane przez użytkowników. Jeżeli Twoi czytelnicy wracają na Twoja stronę, udostępniają teksty to i Google się cieszy.

4. A jak inni blogerzy mogą sobie pomóc z optymalizacją treści?

Tak jak już napisałeś, pierwszym krokiem jest wtyczka, może to być WordPress SEO by Yoast czy All in One SEO. Następnie poza kontem w Google Analytics powinniśmy stworzyć konto w Google Search Console (stary Google Webmaster Tools) i dodać mapę (Sitemap) naszej strony. Sitemp czy mapę witryny stworzy dla nas wtyczka, nam pozostaje tylko wklejenie linku do niej. Następnie zaprzyjaźnijmy się z Google AdWords czy Google Trends, które pomogą blogerom w wyszukiwaniu odpowiednich słów kluczy.

5. Co powinno być kategorycznie pomijane w działaniach nad optymalizacją?

Najgorsze wykroczeniem dla wyszukiwarek są skopiowane teksty z innej strony. Dla Google to jest tzw. duplicate content, który może spowodować utratę rankingów w wyszukiwarkach.

Mam nadzieję, że wskazówki Karoliny pomogą wam w pozyskiwaniu ruchu na blogi z wyszukiwarek. Sam zamierzam wprowadzić je w życie. Jakbyście mieli jakieś pytania, to macie do dyspozycji komentarze pod tekstem. Chętnie na nie odpowiemy. :)

Chcesz mieć ładnego bloga? Sprawdź ten tekst!

Partnerzy Troyanna