Bum, bach, badum tsss! Jedna z najpopularniejszych i najmodniejszych sieci społecznościowych na świecie już za chwilę może czekać spory przewrót. Oto nadchodzą reklamy na Instagramie.
To musiało nastąpić prędzej czy później. Licząca ponad 150 milionów użytkowników społeczność Instagrama niebawem dostrzeże reklamy w swoim strumieniu zdjęć. Ja się temu nie dziwię. Dlaczego?
Byli tacy, którzy śmiali się, iż Instagram nie ma modelu biznesowego. Inni twierdzili, że ich sposobem na zarobek było… Sprzedanie się. I to udało się półtora roku temu – Mark Zuckerberg zakupił Instagram za niebotyczną kwotę miliarda dolarów (ostatecznie wyszło mniej, gdyż część tej sumy była uiszczona w akcjach Facebooka, które jak się miały doskonale wiemy). Już wtedy spodziewałem się, że reklamy w serwisie z jedzeniem… Tfu… Zdjęciami z ładnymi filtrami kiedyś tutaj zawitają.
Zobacz jak rozpoznać fałszywe konto na Instagramie
Przecież Zuckerberg nie jest tak głupi by wydawać wielkie pieniądze na firmę, która nie przyniesie mu zysków. Od tej pory Instagram się rozwijał. Nowe funkcje, doskonalsza integracja z Facebookiem czy możliwość dodawania krótkich filmów to tylko najważniejsze z osiągnięć w ostatnich osiemnastu miesiącach. W tym też czasie Facebook zadebiutował na giełdzie, a to sprawiło, że serwis ten rozpoczął swoje parcie na hajs: obcinanie zasięgów EdgeRanka, porządkowanie modelu reklamowego, usprawnienie reklam na urządzeniach mobilnych – to wszystko oznaki tego jak bardzo serwis ten pali się do zarabiania. A client service modelu reklamowego nie istnieje w Polsce, to mocno boli. Jeśli nie wydajesz odpowiednio dużej kwoty na reklamy – nie licz na jakąkolwiek pomoc.
Tendencja ta sprawiała, że w reklamy na Instagramie przestałem wątpić. Pozostawało pytanie: kiedy? Wydawało mi się, że nastąpi to wcześniej. W końcu pamiętamy burzę, jaka podniosła się w grudniu poprzedniego roku, gdy Instagram zaktualizował po cichu swój regulamin, dopuszczając wykorzystanie zdjęć w celach komercyjnych. Podniósł się niebywały rwetes, choć zapewne wywołany przez osoby, które tego regulaminu nawet nie czytały. :) Niemniej jednak, reklamy w końcu nadchodzą.
Zobacz ile kosztuje 1000 followersów na Instagramie
Informacja o tym ukazała się w nocy na oficjalnym blogu Instagrama. Co to oznacza? Firma planuje stopniowo wprowadzać sponsorowane zdjęcia czy krótkie klipy do naszego strumienia aktualności. Pokazane nam będą zdjęcia od firm, których na Instagramie nawet nie śledzimy. Początkowo reklamowe zdjęcia będą widzieli Instagramowicze z USA, ale szybko model ten trafi pewnie i do reszty świata. Oczywiście, zamiarem włodarzy serwisu jest delikatne przyzwyczajanie użytkowników do reklam, tak by obyło się bez protestów. Czy to się uda? Jakoś wątpię…
Protesty będą, ale ostatecznie na tym się skończy. Niewielu usunie swoje konto na Instagramie, inni po tygodniu zapomną o sprawie, a po miesiącu nie będą nawet widzieli zdjęć sponsorowanych. W końcu bardzo wielu użytkowników nie wie nawet, że istnieją sponsorowane posty na Facebooku. :)
Zdjęcie pochodzi z serwisu The Verge