Najdziwniejszy film ostatnich miesięcy – recenzja „Song To Song”
24 maja 2017
Filmy bywają różne. Dobre i złe. Tak złe, że aż dobre. Próbujące być tak dobre, że aż złe. No i jest „Song To Song”, czyli nowa produkcja Terrence’a Mallicka.
Filmy bywają różne. Dobre i złe. Tak złe, że aż dobre. Próbujące być tak dobre, że aż złe. No i jest „Song To Song”, czyli nowa produkcja Terrence’a Mallicka.