Zawsze chciałem umieć programować. Ok, nie zawsze, od jakiegoś roku. Coraz mocniej rosła we mnie ta chęć, aż w końcu się spiąłem i postanowiłem to zrobić. Pytałem tu i tam od czego zacząć, aż jeden z czytelników, Hubert, pokazał mi tę książkę. Dla kogoś, kto ledwo zdawał matematykę w liceum i jest umysłem stricte humanistycznym ta pozycja wydaje się idealna do rozpoczęcia programowania.
Przede wszystkim, jest pięknie wydana. Po drugie, treści w niej zawarte są ułożone w dobrym porządku, od ogółu do szczegółu. Po trzecie zaś – każdy krok kodowania stron internetowych jest ukazany na przykładach: na lewej stronie masz kod wraz z opisem, na prawej zaś gotowy efekt. Doskonałe rozwiązanie.
Uważam to za podstawy i zapewne z czasem sięgnę po kolejne pozycje książkowe lub online (wszyscy polecają codeacademy). Zobaczymy. Wiem, że łatwo się nie poddam i nie mogę się doczekać efektów mojej nauki. Najważniejszych rzeczy uczyłem się sam, teraz też musi się udać. Kto wie, może kolejną odsłonę bloga sam sobie zakoduję. :)