Co tam #14

No i koniec lata. Ostatni jego weekend spędziłem w Gdańsku, chociaż postanowiłem wrócić do Warszawy w południe w niedzielę, by nie zmarnować (jak tydzień wcześniej) całego dnia na podróż w pociągu. Właśnie po to by mieć czas na spokojnie napisać to podsumowanie, przygotować kilka kolejnych tekstów i nieco popracować.

W poniedziałek był tekst o tym, że dzięki kilku pewnym zabiegom mam niemal wieczne wakacje. I jeszcze jakiś czas tak będzie.

W poniedziałek także dopiąłem planowanie swoich urodzin. Jako, że sercem i duszą jestem rozdarty na dwa miasta, to muszę zorganizować aż dwie imprezy. I będą to chyba najpiękniejsze urodziny mojego życia. Ciebie także zapraszam. :) Zapisz się na newsletter by dowiedzieć się o imprezie przed innymi (będą bonusy!).

We wtorek napisałem podziękowania dla kilku osób, które w znaczny sposób wpłynęły na moje życie i fakt, że jestem szczęśliwym człowiekiem.

Zaś w środę opublikowałem efekt małego eksperymentu, jaki na sobie przeprowadziłem.

A jaki będzie kolejny tydzień? Planuję publikację kilku tekstów, w tym jednego zapowiadanego przeze mnie miesiąc temu. Nieskromnie dodam, że wyszedł mi tekst życia chyba. Publikacja: w piątek. No, to udanego tygodnia. :)

Partnerzy Troyanna