Czasem najlepsze prezenty to takie, które sami sobie robimy. Dziś taki prezent sobie robię: oto premiera bloga nad którym pracowałem jakiś czas. Chciałem by ten start nastąpił nieco wcześniej, w nieco ładniejszej odsłonie, lecz pewna Panda zamiast dokończyć logotyp wolała uganiać się za kangurami. I w sumie się jej nie dziwię. Ale mniejsza z blogiem. Dziś Święta!
Osobiście ich nie obchodzę, lecz żyjemy w kraju zdominowanym przez „świąteczną atmosferę”, która chcąc nie chcąc i mnie się udziela. Ale dla mnie ten okres oznacza jedynie możliwość wyspania się i nadrobienia wielu zaległości czytelniczych. Ot tyle. Ale życzenia i tak wypada każdemu złożyć. A zatem…
[youtube=http://youtu.be/R9zx7zjYz7w]
Szczęście każdy ma swoje, każdy definiuje je na swój sposób i daje priorytet innym wartościom. Dla kogoś będzie to zdrowie dla dzieci, nowa praca, dla kogoś innego mniej chaotyczne zmiany EdgeRanku, dla innego wygrana w totka, a ktoś jeszcze inny zamarzy o odrobieniu 16 punktów straty do ligowego lidera. Dlatego ja wam życzę dążenia do pełni szczęścia – tak jak je sobie wyobrażacie. Skutecznie, szybko i z determinacją. Bo po cóż żyjemy, jeśli nie po to by osiągnąć pełnię szczęścia?
PS. Mnie nie musicie nic życzyć, wystarczy, że będziecie zaglądać na mojego bloga. ;)