Spotify jest bardzo fajny, zresztą pisałem o tym i wie to każdy kto z niego korzysta. Jednak korzystając z kilku dodatkowych, zewnętrznych narzędzi może być jeszcze fajniejszy. Ja ostatnio odkryłem właśnie taki bajer – Spot Remote.
Wszystko zaczęło się nocą, gdy nie mogłem zasnąć. Jak często, puściłem sobie muzykę do snu. Fajna playlista, przyjemne dźwięki i dobre nagłośnienie zawsze pomagają mi zasnąć i mieć rozkoszne sny. Komputer podpięty do audio (leciwego, acz dobrego, o czym chętnie opowiedzą wam moi sąsiedzi), muzyka leci, ale zasnąć jakoś nie mogę. Może by tak puścić sobie coś innego. Ehhh, znowu trzeba wstać do biurka…
Wtem, do głowy przyszedł genialny pomysł. Przecież musi być narzędzie, którym można Spotify na komputerze sterować za pomocą telefonu! Smartfon w dłoń, Google w ruch i po chwili znalazłem jedną z opcji – Spot Remote. Szybko zainstalowałem klienta na OS X (musiałem wstać, ale podniecenie perspektywą wdrożenia planu w życie mi to ułatwiła), aplikację na iOS i… Działało! Jak?
Spot Remote automatycznie podpina się w OS X (na Windowsa niestety nie ma) do programu Spotify i zagnieżdża w pasku kontrolnym. Potem ściągasz aplikację (tylko na iOS, niestety, a jej koszt to 2,69 euro) i łączysz się z komputerem, jeśli oba urządzenia są podpięte pod jedną sieć Wi-Fi. Odpalasz aplikację bliźniaczo podobną do oficjalnej appki Spotify i… Masz pilota. Opcji za wiele nie ma, wszak chodzi tu tylko o puszczanie muzyki z komputera za pomocą smartfona. Najważniejsze jednak, że działa.
Po udanej konfiguracji wróciłem do łóżka, lecz nie zasnąłem szybko, zajarany nową zabawką. Jednocześnie zasmucił mnie brak w bibliotece Spotify Boards of Canada, które zawsze tak fajnie koiło do snu. No nic, poleciało Tycho, The Album Leaf i wiele innych miłych rzeczy. No i zasnąłem. :)
Ja wiem, że podobnych narzędzi jest multum i można sterować większą liczbą aplikacji. Może się pobawię niebawem kolejnymi rozwiązaniami. Faktem jest, że tego typu narzędzia nie są powszechnie znane i używane. A tak bardzo potrafią ułatwić życie. Sporym ograniczeniem Spot Remote jest możliwość korzystania jedynie w ekosystemie Apple, ale jeśli macie komputery z Windowsem i smartfony z Androidem też znajdziecie podobne możliwości, choćby za pomocą Spotget.