Ruszamy z szóstym tygodniem notowań muzycznych na tym blogu. Szybko ten czas leci. Dziś mam dla was dość nietypowe zestawienie. Zaczyna się od mocnego uderzenia electro z Francji – The Toxic Avenger. Od paru lat zawsze z rana gram sobie mocniejsze, szybsze utwory, bo działają one bardziej pobudzająco niż najmocniejsza kawa. :)
Za to dalej jest już znacznie spokojniej. No bo The Postal Service to autorzy zaledwie jednej płyty, sprzed dekady, ale mocno już legendarnej. A z niej na liście jest najlepszy utwór. Potem możecie usłyszeć Grizzly Bear, który tworzy świetne gitarowe kompozycje, podobnie jak zresztą Atlas Sound – boczny projekt lidera Deerhunter. I na sam koniec legendarny Destroyer, którego poznałem dopiero po ostatniej płycie, która urzeka chyba każdego. :)
A, jakbyście nie zauważyli, to wczoraj opublikowałem krótką recenję nowej płyty The Antlers. Coś pięknego.
Miłego dnia!