Nienawidzę komedii romantycznych. Zresztą, chyba nie jestem w tym odosobniony. Nie oznacza to jednak, że nie lubię filmów o miłości.
Całe szczęście, w gronie moich ulubionych filmów obok historii, w których superbohaterowie ratują świat (adaptacje komiksów Marvela) jest też wiele, hehe, pozycji, które w nieco inny sposób przedstawiają temat miłości. A walentynki to dobra okazja, by takie filmy zebrać w jednym miejscu. Jeśli więc jesteś facetem i chcesz spędzić z ukochaną romantyczny wieczór we dwoje, ale masz dość „Dzienników Bridget Jones” czy innych twarzy Greya, poniżej znajdziesz odpowiednie filmy wraz z przygotowaną argumentacją dla dziewczyny.
„Władca Pierścieni”
Cała trylogia może jest dość długa, lecz ukazuje wszelkie aspekty miłości. To takie trochę „Brokeback Mountain” w świecie fantasy. Dwoje mężczyzn (Frodo i Sam) wyruszają w podróż na szczyt góry, lecz w trakcie eskapady zdobywają wiele innych szczytów: poświęcenia, odrzucenia, rozstań i powrotów. Wszystko zaś kończy się pełną radości sceną łóżkową. Co jednak niepokojące, przygląda się temu grono innych mężczyzn…
„Gwiezdne Wojny: Epizdody IV, V, VI”
Film o trudach relacji ojciec – syn. Wychowywany na pustyni Luke dowiaduje się o tożsamości swego taty Anakina, który próbuje doprowadzić wszechświat do ruiny. Przez długi czas dogadują się tak, że ręce o(d)padają, lecz ostatecznie znajdują platformę porozumienia i wybaczają sobie tuż przed tragiczną śmiercią ojca. Ups, czyżbym właśnie zdradził fabułę?
„Mroczny Rycerz” – trylogia
Po śmierci swoich rodziców ekscentryczny milioner jest niemal wyzuty ze wszelkich uczuć, zaś jedyną miłość potrafi ofiarować swojemu miastu i lokajowi. Wielokrotnie upada na dno, lecz wierny Alfred wiecznie go poucza słowami „Dlaczego opada? By powstał”. Doskonały obraz o walce z własnymi słabościami i o największą miłość.
Szybcy i Wściekli 6
Produkcja o tym jak dynamicznie rozwijać się może związek. Jeśli kochasz odpowiednio szybko możesz przywrócić życie postaciom, które odeszły kilka epizodów wcześniej. Poza tym, miłość smakuje najlepiej przy przekraczaniu prędkości i przy zapachu palonej gumy. W sensie, opon na kołach. O te gumy mi chodziło.
Matrix
Czarnoskóry przywódca sekty oświadcza nieopierzonemu Neo, że ten jest dla niego „jedynym” i podaje mu pigułkę, która przenosi go w inny świat. Idyllę próbuje skomplikować przystojny mężczyzna w drogim garniturze, lecz ciągle myli imię naszego bohatera. Wszystko kończy się, gdy ten stanowczo stwierdza, że „My name is Neo”.
Trainspotting
Film o grupie młodych osób, które połączyła wspólna pasja – podziwianie przejeżdżających pociągów. Jak się szybko okazuje, nie jest to jedyny pociąg, który odkrywają…
Uprowadzona – trylogia
Podobno miłość matki do swych dzieci jest najsilniejszym uczuciem we wszechświecie. W tej serii filmów mistrz Jedi Qui Gon Jinn udowadnia, iż ojcowska miłość jest równie silna i za pomocą niecodziennych umiejętności (jak choćby rozmowa przez telefon) ratuje swoją córkę z opresji.
Berlin Calling
Miłość ma swoje wzloty i upadki. Ten film jest głównie o tym drugim, ale to dzięki silnym uczuciom główny bohater jest w stanie znieść katorgę, jaką jest pobyt w szpitalu psychiatrycznym…
Więcej miłości!
A tak już całkiem poważniej, mam też kilka ulubionych filmów, które traktują o miłości nieco poważniej niż powyższe tytuły. Nawet z takiego twardziela jak ja potrafią wycisnąć łzę. Jedną, bo więcej to przecież przypał.
Interstellar
Ostatnia produkcja mojego ulubionego reżysera Christophera Nolana. Epickie science fiction, które w ostateczności jest właśnie epopeją o miłości. Dla wielu było to rozczarowanie, mnie również to zaskoczyło, jednak ciężko powstrzymać się od wzruszenia.
Siedem Dusz
Film ten nie został odpowiednio doceniony w naszym kraju, a na całym świecie sprzedał się całkiem nieźle. Początkowo dość pokręcony zlepek kilku życiorysów, które w finale łączą się w jedną, bardzo uderzającą całość.
Ona
Film ten nadrobiłem stosunkowo niedawno. Długo się przed nim wzbraniałem, obawiając się, że w głównym bohaterze dostrzegę siebie. Nie myliłem się, dlatego też dość mocno strzeliło mnie to w serce (umarło bezpowrotnie, ale żyję). Szkoda tylko, że jedną z bohaterek jest głos Scarlett Johanson. Jakoś za nią nie przepadam.
500 dni Miłości
I kolejny film, w którym dostrzegam kilka analogii ze swojego życia, co jedynie wprawia mnie w melancholijny nastrój. I napawa nadzieją. #CzekamNaJesień No i głównych bohaterów połączyła miłość do dobrej muzyki. To najstabilniejszy grunt pod każdy związek.
Zakochany Paryż
Ten film to mozaika osiemnastu krótkometrażowych produkcji. Każda z nich przedstawia inną historię miłosną opowiedzianą z perspektywy innego reżysera, wszystkie rozegrane w pięknym Paryżu i z inną obsadą aktorską. Dosłownie mamy tu plejadę gwiazd i przeróżne podejścia do jakże skomplikowanego tematu, jakim jest bez wątpienia miłość. Bracia Coen, Cuaron, Craven i inni za kamerą, a przed nią Portman, Buscemi, Dafoe, Wood, Kurylenko, Binoche i wielu innych.
Źródło
Niesamowita historia Darrena Aronofsky’ego prezentująca miłość pomiędzy dwójką bohaterów na trzech płaszczyznach czasu (reinkarnacja?). Mamy konkwistadorów, współczesną medycynę i futurystyczną wizję życia za kilka stuleci. Wszystko przeplata się nawzajem budując spójną wizję ponadczasowego uczucia.
Macie zatem szereg propozycji na romantyczny wieczór we dwoje na Walentynki. Umiejętne dobieranie filmów do wspólnego oglądania jest fundamentem każdego związku. Jedna z moich byłych dziewczyn zasnęła kiedyś na „Mrocznym Rycerzu”. Nic dziwnego, że została byłą. Mam nadzieję, że z moją pomocą uda wam się scementować uczucia.
Poza tym w piątek do kin wchodzi też nowa komedia romantyczna.
PS. A tak w ogóle to stereotypy o kobietach oglądających tylko komedie romantyczne to tylko stereotypy. Mam więcej koleżanek jarających się Avengersami niż Greyem wokół siebie. Filmy są dla wszystkich!