Siedzę sobie właśnie w Kinie Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Niestety, nie na filmie, a w kawiarni, ponieważ za godzinę ruszam z powrotem do Warszawy. Na podsumowanie festiwalu filmowego będzie jeszcze czas, tymczasem podsumuję jedynie miniony tydzień na blogu.
Nie było tego za wiele. Od czwartku byłem na walizkach, spędzałem czas na prelekcjach, filmach, spotkaniach z blogerami czy dachach. Te w zasadzie cztery dni szybko zleciały i brakowało krótkich przerw na wrzucenie choćby posta na Facebooka. Na szczęście nadchodzące dni to publikacja kilku niemal gotowych już wpisów, będzie więc intensywniej.
W środę spisałem swoje wrażenia z festiwalu Audioriver w Płocku, gdzie spędzałem poprzedni weekend.
Kolejny spędzam w Berlinie, więc będzie równie intensywnie. ;)
No i pojawiły się tradycyjne Troylisty:
Do zobaczenia, kolejny wpis na blogu już jutro.