„Fantastyczne Zwierzęta i jak je znaleźć” i czy w ogóle warto ich szukać?
Ciężko jest wybrać się do kina na film stricte rozrywkowy po karuzeli emocji, którą zafundował ledwie trzy dni wcześniej „Nocturnal Animals”.
Ciężko jest wybrać się do kina na film stricte rozrywkowy po karuzeli emocji, którą zafundował ledwie trzy dni wcześniej „Nocturnal Animals”.
W listopadowym maratonie kinowym „Nocturnal Animals” miało być przyjemnym, estetycznym przystankiem między „Arrival” a „Snowdenem”. Okazało się być czymś zupełnie innym.
Ze wszystkich listopadowych premier (a tych mnóstwo) najmocniej zacierałem ręce na „Arrival” (którego recenzję znajdziecie tutaj) oraz „Snowden”.
Dziś mam dla was coś nowego. Przed wami moja nowa seria wideo o nazwie Minutaur. O co chodzi? Skąd nazwa. Wszystko po kolei.
Długo zastanawiałem się czy pisać tekst o serii „BoJack Horseman”, skoro miesiąc temu zrobił to w świetny sposób Andrzej Tucholski. Na tyle świetny, by przekonać mnie do oglądania.
Jak możecie pamiętać z mojej zapowiedzi Mayday Poland 2016, podchodziłem do tego wydarzenia ze sporą rezerwą i nadzieją. Jak się okazało, całkiem słusznie.
Denis Villeneuve, mimo, że jeszcze nie jest najgłośniejszym nazwiskiem w Hollywood, już należy, moim zdaniem, do czołowych reżyserów współczesnego kina.
Jeśli czytasz ten lead to gratuluję – jesteś w mniejszości. Większość internautów zdaje się czytać jedynie tytuł artykułów. A co dopiero docierać do jego końca. To smutne, ale taka jest właśnie leadokracja.
Długo przyszło nam czekać na kolejny, po „Apocalypto”, film Mela Gibsona, który, mogłoby się wydawać, znalazł sobie nowe hobby, czyli wywoływanie skandali w Hollywood.
Po ostatniej konferencji, na której Tim Cook z ekipą zaprezentowali między innymi nowe MacBooki Pro, na giganta z Cupertino spadły gromy krytyki.