Jutro strajkuję, bo #profilowetozamało
W sobotę pierwszy raz w życiu uczestniczyłem w protestach ulicznych. Ty musisz to zrobić jutro.
W sobotę pierwszy raz w życiu uczestniczyłem w protestach ulicznych. Ty musisz to zrobić jutro.
Sam w to nie wierzę, ale minęły już ponad dwa tygodnie od mojego powrotu z Berlina, a ja jeszcze nie pochwaliłem się wszystkimi fajnymi zdjęciami, które w tym mieście zrobiłem. Czas to nadrobić.
Zeszłoroczna edycja festiwalu Up To Date sprawiła, że kolejna do mojego kalendarza trafiła z miejsca i pewnie szybko z niego nie wyleci w kolejnych latach. Jednak w tym roku było zupełnie inaczej.
Pamiętacie mój nieco dramatyczny tekst o wypaleniu się pisaniem z czerwca? Możliwe, że nie, bo przerwa trwała krótko i od jakiegoś czasu znowu, choć nieregularnie piszę. O co chodzi? Pędzę z wyjaśnieniami.
Pewnie waszej uwadze nie umknęła wieść o tym, że niedawno spędziłem kilka dni w Berlinie. Spacerując po stolicy Niemiec zauważyłem duże podobieństwo tego miasta do naszej stolicy.
Kiedy spytasz mnie o najlepszy, jak dotąd, koncert mojego życia odpowiem bez wahania: 25 sierpnia 2009 roku, Cytadela, Poznań – Radiohead.
Kiedy rok temu jechałem pierwszy raz do Białegostoku na festiwal Up To Date nie wiedziałem czego się spodziewać.
Wydawać by się mogło, że rynek festiwalowy w Polsce jest już z grubsza ugruntowany, a na nowe propozycje zaczyna brakować miejsca i czasu. Jednak łódzki DomOffOn przekonuje, że nie wszystkie karty zostały jeszcze rozdane.
Gdyby uwierzyć komentarzom w Internecie można by dojść do wniosku, że zupełnie nie, a cała Polska stawia to miasto w jednym szeregu z Radomiem i Sosnowcem. Ja jednak od komentarzy wolę rzeczywistość i musiałem sprawdzić to sam.
Wydana niedawno gra No Man’s Sky zachwyca skalą projektu, ale czy sama gra również potrafi zachwycić? Chyba nie każdego.