Właśnie wróciłem do domu po niemal trzech dniach offline. Czasem się z netem połączyłem by wrzucić fotkę na Instagrama, lecz na festiwalach liczy się przede wszystkim długość życia baterii, zatem transfer danych miałem przeważnie wyłączony. Ciekawe doświadczenie, wszak nawet w Barcelonie byłem online. Na festiwalu Audioriver bawiłem się znakomicie. Ale zanim wyjechałem w piątek rano – mieliśmy na blogu bardzo aktywnych kilka dni.
Klamrą zamykającą każde Co Tam? jest listra Troylist opublikowanych w minionych dniach, zatem oto one: