Technologia staje się nudna
Jak dziś pamiętam dzień, w którym kupiłem pierwszego iPhone’a. To było dziewięć lat temu. Czułem ekscytację uczestniczenia w pewnej rewolucji. To, czego dziś mi tak bardzo brakuje.
Jak dziś pamiętam dzień, w którym kupiłem pierwszego iPhone’a. To było dziewięć lat temu. Czułem ekscytację uczestniczenia w pewnej rewolucji. To, czego dziś mi tak bardzo brakuje.
Po ostatniej konferencji, na której Tim Cook z ekipą zaprezentowali między innymi nowe MacBooki Pro, na giganta z Cupertino spadły gromy krytyki.
Przed dzisiejszą konferencją Apple miałem tylko jedno życzenie. Po niej mam ochotę kupić kilka nowych produktów. Tim Cook z załogą pokazali szereg ciekawych produktów.
Minął ponad miesiąc od premiery nowej usługi giganta z Cupertino, która ma podbić muzyczny rynek niczym iTunes dekadę temu.
Kilka dni temu ruszyła wreszcie usługa streamingu muzyki od Apple.
Z wielkimi nadziejami oczekiwałem dzisiejszej konferencji WWDC, na której Apple miało po raz kolejny zrewolucjonizować muzyczny przemysł. Usługa Apple Music pozostawia jednak wiele do życzenia.
To zaskakujące, że czasem trzeba nam odpocząć od tego, co lubimy najbardziej. Tylko po to, by rozkoszować się tym jeszcze mocniej.
Kilka dni temu wychodząc z domu do pracy przeżyłem mały dramat – zapomniałem portfela. W głowie zaczęły się pisać czarne scenariusze.
Długo głowiłem się nad koniecznością spisania moich wrażeń z używania iPhone’a 6 plus. Wszak, jego premiera miała miejsce ponad cztery miesiące temu, napisano o nim wszystko, zanim zdążyłem go kupić dwa miesiące temu.
Użytkownicy Apple kochają sprzęt tej firmy. Czasami jest to miłość przesadzona, przeważnie wynika z rozsądku, ale nie jest to miłość bez wad.