Wzięli nas z zaskoczenia – recenzja filmu „Cloverfiled Paradox”
Nie zdążyłem jeszcze nadrobić filmu „Cloverfield Lane 10”, a tu już pojawiła się kolejna odsłona filmu serii prowadzonej przez J.J. Abramsa.
Nie zdążyłem jeszcze nadrobić filmu „Cloverfield Lane 10”, a tu już pojawiła się kolejna odsłona filmu serii prowadzonej przez J.J. Abramsa.
Fani kina wiecznie zdają się poszukiwać najlepszych produkcji do oglądania.
„Wszystkie Pieniądze Świata” Ridleya Scotta to projekt, który rodził się w bólach i szumie kontrowersji. Ale się narodził i trafił wreszcie do Polski.
Rzadko daję się zwieść grze na sentymentach i nostalgii. Nie kupiłem tego w „Stranger Things”, jednak film „Tamte Dni, Tamte Noce” pochłonął mnie w całości.
Jak już Steven Spielberg bierze się za robienie filmu można spodziewać się dwóch rzeczy: zdjęcia będzie robić Janusz Kamiński, a produkcja powalczy o Oscary.
Od samego początku zapowiadało się źle. Miałem nadzieję, że będę w błędzie. Starałem się nie hejtować filmu „DJ” zanim go nie zobaczę. No i wreszcie zobaczyłem.
Nie można było niczego wielkiego spodziewać się po nowej produkcji Alexandra Payne’a. Niemniej jednak, postanowiłem dać szansę „Pomniejszeniu”.
Po szerokim podsumowaniu najlepszych płyt 2017 roku nadszedł czas na lekkie zawężenie i podsumowanie najlepszych wydawnictw z szerokiego gatunku techno z poprzedniego roku.
Kinowa karuzela z filmami, które powalczą o Oscary i inne nagrody wreszcie się w Polsce rozkręciła. Powoli kolejne produkcje wchodzą do kin oraz na pokazy przedpremierowe.
Miałem odpuścić sobie najgłośniejszą tegoroczną jak dotąd (czyli w ciągu dwóch tygodni, hehe) premierę na Netflixie.