Troylista #20
Kończy się właśnie czwarty tydzień mojego notowania, czyli to już dwudziesta Troylista. Dziś zabieram was w podróż do mrocznych, pięknych i uderzających w głowę dźwięków znanych pod kategorią trip hopu.
Kończy się właśnie czwarty tydzień mojego notowania, czyli to już dwudziesta Troylista. Dziś zabieram was w podróż do mrocznych, pięknych i uderzających w głowę dźwięków znanych pod kategorią trip hopu.
Wczoraj rozpoczęły się Mistrzostwa Swiata w piłce nożnej, najbliższy miesiąc minie nam pod znakiem futbolu. Także na Twitterze.
Witajcie na Islandii! A właściwie to na Troyliście, która jest poświęcona wyłącznie islandzkiej muzyce. Co jakiś czas podrzucać wam będę listy nie tylko losowo wybranych przeze mnie utworów, ale także związanych z jakimś tematem.
Kiedy człowiek był młody i głupi, Nie garnął się do szkolnej nauki, Symulować ból i choroby wolał, Do mamy o pomoc wciąż wołał, Zwolnienie było czasem błogim, A nie czymś bardzo złowrogim, Grało się w gry różne dni całe, Reszta...
Dziś znowu cofam się myślami dekadę wstecz. Jakże ja wtedy gardziłem elektroniką… Dlatego w obecnym zestawieniu praktycznie tylko gitary.
To już dziś. Raz na cztery lata przez miesiąc trwa piłkarskie święto, czyli Mistrzostwa Świata. Wczoraj komentowałem dla Briefu tegoroczne spoty reklamowe przygotowane na tę okazję przez marki. Dziś natomiast cofnę się nieco w czasie.
Gdy byłem na urlopie wyłączyłem powiadomienia z maila. Bo to rzecz wymagająca więcej naszej uwagi niż lajki na Instagramie, a chciałem się od tego odciąć.
Jakoś po napisaniu ostatniej relacji z Primavery wzięło mnie na wspominki, zacząłem słuchać muzyki, która nie dawała mi spokoju dekadę temu.
Tego się pewnie nie spodziewaliście. Cóż, ja też w zasadzie nie. Dlaczego? Unhuman.pl to sklep z ciuchami dla ludzi ze środowiska rapu, tańca, grafficiarzy i innych.
Czwarty tydzień Troylist przed nami! Dzisiejsza z pewnością umili wam powrót do obowiązków po jakże udanym weekendzie. W zasadzie sama elektronika, ale jakże spokojna i przyjemna.