To był dla mnie doskonały rok
Miałem się nie rozpisywać, opublikować krótki post na Facebooku, ale okazało się, że kończący się właśnie rok był dla mnie dużo ciekawszy niż sądziłem i nie umiem tego zamknąć w paru zdaniach.
Miałem się nie rozpisywać, opublikować krótki post na Facebooku, ale okazało się, że kończący się właśnie rok był dla mnie dużo ciekawszy niż sądziłem i nie umiem tego zamknąć w paru zdaniach.
Ciekawy, choć nie do końca wybitny film dokumentalny stał się dla mnie punktem wyjścia do rozważań nad samym sobą.
Miałem tego tekstu nie pisać, ale kurczę, jednak coś we mnie drgnęło, ten patriotyczny element mnie. Polska obchodzi dziś swoje 100-lecie odzyskania niepodległości.
W momencie kiedy większość osób boi się przekroczenia progu trzydziestu lat, ja od kilku miesięcy bardzo na ten dzień czekałem.
Nigdy w życiu bym nie zaplanował sobie wakacji w Szwajcarii z jednego powodu – ależ tam drogo! Jednak po tym co tam zobaczyłem… Mam w głowie już powrót do tego cudnego (k)raju.
Niektórzy już widzieli, inni nie, nie wszyscy znają całą historię, więc postanowiłem to w pełni i konkretnie wyjaśnić na blogu. Od kilku dni, po niemal czterech latach zapuszczania włosów mam ich 99% mniej. Na głowie.
W roku 2017 nie wydarzyło się w moim życiu nic rewolucyjnego – nie zmieniłem pracy, trzeci rok mieszkałem w tej samej kawalerce, nie przebiegłem też maratonu. Nie oznacza to jednak, że nic się nie działo.
Dzisiaj będzie nieco inaczej. Nie o filmach, o muzyce czy serialach. Będzie trochę o życiu i trochę o piłce nożnej.
Mam w życiu wiele talentów, przyznam nieskromnie. Czasem mam jednak wrażenie, że przyznano mi je kosztem innych przydatnych umiejętności.
Minęły już dwa miesiące (kiedy?! już?!) od mojego kilkudniowego pobytu w Madrycie i wreszcie zabieram się za swoją serię publikacji z tego wyjazdu. Zaczynam dziś – od kin w stolicy Hiszpanii.