To był dobry rok
28 listopada 2012 roku – wtedy wszystko się zaczęło. Dziś mija rok od momentu, gdy domena Troyann.pl została kupiona, zaś ja zacząłem zabawę z WordPressem.
28 listopada 2012 roku – wtedy wszystko się zaczęło. Dziś mija rok od momentu, gdy domena Troyann.pl została kupiona, zaś ja zacząłem zabawę z WordPressem.
Świetny. Taki jest wywiad, który właśnie przeczytałem na łamach serwisu Logo24. Janusz Kaniewski, projektant przemysłowy Pininfariny, to człowiek, którego dotąd nie znałem. A osiągnął dokładnie to, o czym marzyłem 15 lat temu.
Pamiętam jak dziś ten żal, kiedy rok temu oglądałem swoich internetowych idoli jedynie na ekranie komputera. Tak bardzo chciałem być wtedy na Blog Forum Gdańsk. Nie byłem, całkiem słusznie. Teraz będę, także chyba słusznie.
Nadszedł czas na zmiany na tym blogu. Zmiany, które mogą mnie zniszczyć jako blogera. Lub wręcz przeciwnie – wybić w górę.
Seria Grand Theft Auto to jedne z najważniejszych gier w moim życiu. Jaram się każdą odsłoną bardzo mocno i boli fakt, że jestem stetryczałym pecetowcem i nie mogę grać w GTA V. Jednak mogę podzielić się z wami swoją wizją.
Dziś będzie mały zjazd na margines tematyczny tego bloga. Nie będzie Facebooka, Apple, Foursquare’a i innych kwestii, którymi was zanudzam przeważnie. Dziś będzie o moim ukochanym mieście – Gdańsku.
Na tym blogu przeczytać możecie głównie o mediach społecznościowych, technologiach i innych skomplikowanych rzeczach, ale przecież po coś mam też kategorię lifestyle.
To już prawie pół roku, kiedy blog Troyann z darmowego szablonu i domeny na WordPressie stał się w pełni profesjonalnym blogiem, z końcówką .pl, a od niedawna także z przepięknym, autorskim layoutem i zmiennymi trójkątami.
Tekstem o Veturilo rozpocząłem blogowanie. I naprawdę kochałem ten system w poprzednim sezonie. Tanio, łatwo i przyjemnie można było się poruszać z punktu A do B w centrum Warszawy. Niestety, w tym roku jest tylko tanio.
Z nostalgią wspominam czasy gdy byłem beztroskim gimbusem (w liceum już się troski zaczęły) i grałem w gry w ilościach większych niż przeciętny młody człowiek.