90. gala rozdania Oscarów, czyli nagród Amerykańskiej Akademii Wiedzy i Sztuki Filmowej już jutro, więc każdy z nas trzyma za kogoś kciuki. Ja także, i dzisiaj właśnie o tym napiszę.
Takie zestawienie przygotowałem również rok temu, jednak skuteczność moich trafień nie była najwyższa. Ale wtedy też nie udało mi się obejrzeć przed galą wszystkich nominowanych filmów (niech Cię, złamana ręko!), natomiast w tym roku – pełen sukces! I choć recenzja „Lady Bird” ukaże się na blogu dopiero jutro (obejrzałem wczoraj w dniu premiery), to mam już pełny przegląd pola w głównej kategorii – Najlepszy Film, a także w większości pozostałych kategorii.
Dowiedz się jak przyznawane są Oscary
Poprzedni rok był pod względem filmów doskonały, moje podsumowanie 2017 roku znajdziesz tutaj. Jak to jednak często bywa, większość filmów z oscarowym potencjałem oraz ostatecznie z nominacjami do kin trafiło u nas dopiero w styczniu oraz lutym. To był dla mnie intensywny okres polowania na pokazy przedpremierowe (w styczniu w kinie byłem rekordowe 10 razy), ale dzięki temu mogę z poczuciem dobrze wykonanego obowiązku odpowiedzieć na dwa pytania:
Komu kibicuję na najbliższych Oscarach?
Kto prawdopodobnie wygra?
No bo nie będę ukrywać, że moje kciuki będą się pokrywać idealnie z faworytami (krytyków, opinii publicznej) w poszczególnych kategoriach. Na szczęście stawka nominowanych w tym roku jest tak mocna, że cieszyć mnie będzie zwycięstwo innych artystów, bo oni też prawdopodobnie na statuetkę zasłużyli. Bez dłuższego przedłużania – zaczynamy!
NAJLEPSZY FILM
Komu kibicuję: Jako psychofan, a właściwie wyznawca Nolana powinienem kibicować „Dunkierce”. O dziwo, bardziej skłaniam się ku „Trzem Billboardom”. Bo choć „Dunkierka” mnie zmiażdżyła, a do kina pobiegłem szybko po raz drugi, tak jednak film McDonagh zaserwował mi ogromną sinusoidę emocji. Jak wygrają „Tamte Dni, Tamte Noce” również się nie pogniewam. Jeśli wygra „Uciekaj” to będzie to bardzo miła niespodzianka.
Kto prawdopodobnie wygra: „Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri”
NAJLEPSZY AKTOR PIERWSZOPLANOWY
Komu kibicuję: Gary Oldman. Można mówić, że średni film, że to zasługa głównie charakteryzacji, ale nie. Komisarz Gordon w roli Churchilla był obłędnie dobry.
Kto prawdopodobnie wygra: Gary Oldman.
NAJLEPSZA AKTORKA PIERWSZOPLANOWA
Komu kibicuję: Frances McDormand. Zjawiskowa rola ukrywająca masę cierpienia za maską twardej babki.
Kto prawdopodobnie wygra: Meryl Streep? Oby nie. Pierwszy raz od dawna wypada najsłabiej wśród konkurentek.
NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY
Komu kibicuję: Sam Rockwell. Tak niejednoznaczna, jednocześnie komiczna i bolesna postać, tak kosmicznie zagrana. Absolutnie jedna z najlepszych ról drugoplanowych ostatnich lat.
Kto prawdopodobnie wygra: Sam Rockwell – całe Hollywood tego pragnie.
NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA
Komu kibicuję: Mam zgryz. Dziś wieczorem jeszcze nadrobię „I, Tonya”, wówczas Janney mnie do siebie przekona, ale na tę chwilę żadna z nominowanych kobiet mnie nie zachwyciła.
Kto prawdopodobnie wygra: Laurie Metcalf?
NAJLEPSZY REŻYSER
Komu kibicuję: Tutaj już w zasadzie bez zawahania kibicuję Nolanowi. „Dunkierka” była bardzo dużym przedsięwzięciem z tysiącem statystów, a choćby ogarnięcie tego na planie filmowym to nie lada sztuka. Sztuka, która brytyjskiemu filmowcowi udała się bardzo dobrze. Ale jeśli wygra Jordan Peele to się nie obrażę.
Kto prawdopodobnie wygra: Guillermo Del Toro. W ogóle, „Kształt Wody” ma tak dużo nominacji, że z marszu staje się faworytem wielu z nich. Ale nie u mnie…
NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY
Komu kibicuję: „Trzy Billboardy” – takiej sinusoidy emocji dawno mi nikt nie zaserwował. Ściskam też kciuki za Jordana Peele’a, bo jego pomysł i sukces to jedna z największych niespodzianek całego przemysłu filmowego ostatnich lat.
Kto prawdopodobnie wygra: „Kształt Wody”? Albo Martin McDonagh za „Billboardy”.
NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY
Komu kibicuję: „Tamte dni, tamte noce”. Bo niemal płakałem na koniec filmu, w trakcie którego tak bardzo się cieszyłem. Po tym filmie wciąż mam ochotę się zakochać. Natomiast jeśli wygra „Logan” to ja się nie obrażę, choć umówmy się – postapokaliptyczne mutanty nie zasługują bardziej niż klimat włoskich wakacji sprzed trzydziestu lat.
Kto prawdopodobnie wygra:
NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY
Komu kibicuję: Nikomu. Trochę wstyd, ale nic nie udało mi się zobaczyć (choć Zwiagincewa może jeszcze zdążę nadrobić).
Kto prawdopodobnie wygra: Nie mam pojęcia, ale czuję, że „The Square”
NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY
Komu kibicuję: Również nie mam tutaj faworytów.
Kto prawdopodobnie wygra: Nie za bardzo śledzę te produkcje i to co wokół nich się dzieje, by mieć pojęcie.
NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA I FRYZURY
Komu kibicuję: „Czas Mroku”. Charakteryzatorzy sprawili, że Gary Oldman nie tylko zmieścił się w strój grubasa, ale i potrafił w nim być wciąż doskonałym aktorem.
Kto prawdopodobnie wygra: „Czas Mroku”
NAJLEPSZA MUZYKA ORYGINALNA
Komu kibicuję: Jonny Greenwood, bo jest z Radiohead. No i nawet zasłużył, bo wykonał w „Nici Widmo” doskonałą robotę. Natomiast Hanz Zimmer również nadał świetnej warstwy muzycznej „Dunkierce”. Dzięki jego muzyce film zyskał głębię, była jednym z narratorów. Ciężki wybór.
Kto prawdopodobnie wygra: Zapewne Zimmer. Albo John Williams.
NAJLEPSZA PIOSENKA
Komu kibicuję: Sufjan Stevens! „Tamte Dni, Tamte Noce”!
Kto prawdopodobnie wygra: Pojęcia nie mam.
NAJLEPSZA SCENOGRAFIA
Komu kibicuję: „Blade Runner 2049”. Ten film pod względem wizualnym jest majstersztykiem, na co duży wpływ miały właśnie scenografie, które w dużej części nie były generowane komputerowo, a stworzone na filmowym planie.
Kto prawdopodobnie wygra: „Blade Runner 2049”, ciężko mi sobie wyobrazić inny werdykt.
NAJLEPSZE EFEKTY SPECJALNE
Komu kibicuję: „Blade Runner 2049” – bo zastosowano wiele efektów na planie bez użycia komputerów (tymi później uzupełniano obraz), by stworzyć najpiękniejszy film ostatniego roku.
Kto prawdopodobnie wygra: Obawiam się, że „Wojna o Planetę Małp”, wiele się o tym mówi, a ja wciąż nie potrafię tego zrozumieć.
NAJLEPSZE KOSTIUMY
Komu kibicuję: „Nić Widmo”. Film o ekskluzywnym krawcu nie mógł się obyć bez pięknych kostiumów i udało się doskonale.
Kto prawdopodobnie wygra: obawiam się, że może to być „Kształt Wody”
NAJLEPSZE ZDJĘCIA
Komu kibicuję: TYLKO ROGER DEAKINS!!!!!!!
Kto prawdopodobnie wygra: Serio, jeśli nie wygra Deakins to się naprawdę wkurwię.
NAJLEPSZY DŁUGOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY
Komu kibicuję: Nie widziałem nic z tej stawki, ale kibicuję „Twojemu Vincentowi”. Lokalny patriotyzm każe mi wspierać skoro i tak niczego nie widziałem.
Kto prawdopodobnie wygra: Zapewne „Coco”
NAJLEPSZY DŹWIĘK
Komu kibicuję: „Dunkierka”. Bo jeszcze nigdy dźwięk spadającej bomby mnie tak nie przerażał.
Kto prawdopodobnie wygra: „Dunkierka”. Bo ile razy jeszcze dźwięk świetlnych mieczy ma wygrywać?
NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM AKTORSKI
Komu kibicuję: Nie znam się, więc się nie wypowiem!
Kto prawdopodobnie wygra: Tutaj także głosu wolałbym nie zabierać.
NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY
Komu kibicuję: Pomidor.
Kto prawdopodobnie wygra: Pomidor.
NAJLEPSZY MONTAŻ
Komu kibicuję: „Baby Driver”, ponieważ to film, który najwięcej zawdzięcza właśnie montażowi. I choć jednocześnie trzymam kciuki za „Dunkierkę”, tak jednak to w filmie Edgara Wrighta jest to najważniejszy element.
Kto prawdopodobnie wygra: „Baby Driver” – skoro już w tym gronie się znalazł to wygrać musi.
NAJLEPSZY MONTAŻ DŹWIĘKU
Komu kibicuję: chyba wszystkim poza „Kształtem Wody”. Najbardziej gdzieś w połowie między „Dunkierką”, a „Baby Driver”. W filmie Nolana montaż dźwięku był doskonały, pozwalał uwypuklić świetne dźwięki i sprawnie operował narracją, tak montaż dźwięku podyktowany montażem obrazu w „Baby Driver” po prostu tę narrację dyktował.
Kto prawdopodobnie wygra: „Baby Driver”
NAJLEPSZY PEŁNOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY
Komu kibicuję: Pomidor.
Kto prawdopodobnie wygra: Ogórek.
Jestem ciekaw ile z moich przewidywań się sprawdzi. Co sądzicie o moich faworytach? Jakie są wasze? Czekam na komentarze!